Moja pasierbica zawsze była dla mnie pewną tajemnicą.Nigdy tak naprawdę jej nie poznałem, ale zawsze było w niej coś, co mnie ciekawiło.Pewnego dnia, gdy robiłem trochę pracy w garażu, przeszła obok w parze spodenek, które były tylko trochę za krótkie.Przykuło moją uwagę i nie mogłem się powstrzymać, żeby się nie gapić.Zauważyła i posłała mi uwodzicielskie spojrzenie, co tylko spotęgowało moje podniecenie.Nie mogłem się oprzeć i postanowiłem wziąć ją wtedy i tam, pochylić i wziąć od tyłu.To było dzikie i intensywne spotkanie, takie, które sprawiło, że chciałem więcej.Jak się okazuje, nie jest ona byle 18-letnią dziewczyną, ale młodą amatorką z dużym tyłkiem i dużym kutasem.To było zaskoczenie dla nas obojga, ale tylko jeszcze bardziej podniecało nasze spotkanie.