To ja, starszy facet z grzesznymi myślami o mojej młodszej żonie. Zawsze była typem indoorsy, ale teraz potajemnie i ukradkiem tęsknimy za alfreskiem seksualnym, myśląc: to da nam kołatanie serca. Te marokańskie eskapady to nic innego jak pożądliwa i nierekonstruowalna pasja.