Pewnego razu, po nocnym wyjściu, prezent urodzinowy od mojej indyjskiej macochy był przejażdżką. Przeszła na górę, pracując nad mną z uległej pozycji do ostrej pozycji na pieska Bones-N-Boners, drażniąc mnie. Mimo to po wielu satysfakcjonujących scenach skończyła pragnąc więcej.